Dostępność w mediach społecznościowych, to nie tylko teksty alternatywne do grafik, napisy do filmów, czy tłumaczenie w PJM. Na dostępność składa się także wiele innych drobnych elementów. Jednym z nich są np. hasztagi, a dokładniej sposób ich zapisu.

Znaki diakrytyczne

Brak znaków diakrytycznych w zapisie hasztagów może powodować problemy ze zrozumieniem ich. W przypadku większości osób nie będzie to stanowiło problemu, szczególnie jeśli treść wpisu, czy grafika załączona do niego będą nam sugerowały ich znaczenie.

Gorzej będzie w przypadku osób wspomagających się czytnikami ekranu bo usłyszą dokładnie to co jest napisane. A to może mieć zupełnie inne znaczenie niż autor mógł mieć na myśli.

Wiem, że to skrajne przypadki, ale pomyślmy jak zabrzmią zapisane bez znaków diakrytyczne w hashtagach frazy “łaska boga” czy “dziecięcy kącik”.

Sposób zapisu wielowyrazowych hashtagów

Ważny jest też sposób zapisu hasztagów. O ile gdy jest to pojedynczy wyraz to nie ma problemu, ale gorzej gdy hashtag złożony jest z czterech czy więcej wyrazów. Często czytając trudno nam taki zlepek zrozumieć.

Pomocą jest tu tzw. camel case, czyli notacja zapisu polegająca na rozpoczynaniu każdego z kolejnych wyrazów od dużej litery.

Posłużę się przykładem hashtagu, nota bene użytego na jednej z grup dyskusyjnych poświęconej dostępności.

#dostępnieodostępnościboinaczejtowstyd

Czy nie łatwiej przeczytać gdyby napisany był w taki sposób?

#dostępnieODostępnościBoInaczejToWstyd

Dwuznaki

Dodatkowy problem powstaje gdy pierwszy wyraz kończy się, a drugi zaczyna literami tworzącymi razem dwuznak. Czyli w języku polskim np.: sz, cz, rz, ch. Tu znów czytniki ekranu skleiły by nam to i przeczytały jako jako dwuznak, nie oddzielne litery. natomiast przy zastosowaniu notacji camel case domyślą się i rozdzielą jako odrębne słowa.

Frazy “czas zakochanych”, czy “moc z gór” przy zastosowaniu camel case będą wglądać tak: #czasZakochanych, #mocZGór i brzmieć tak jak byśmy tego chcieli.