W ubiegłym roku, w badaniu Kuby Dębskiego “Kto zajmuje się dostępnością cyfrową w Polsce - 2019” przy pytaniu o “Znajomość ARIA” musiałem zaznaczyć odpowiedź: “Świetnie, widziałem jak zabiła Nocnego Króla”. Owszem wiedziałem czym jest WAI-ARIA i po co się ją stosuje, jednak moja praktyczna znajomość tej technologii była bardzo mała. Można powiedzieć, że polegała głównie na ustawianiu na chybił trafił atrybutów role i aria, tak by czytnik ekranu wypowiedział mniej więcej to co chciałem. Zresztą nadal uważam, że ARIA to coś czego znajomość mogę określić raczej jako średnią.